sobota, 10 czerwca 2017

Kokon

Będąc już prawie dorosłą pszczołą chciałam zamieszkać we własnym kokonie. Niestety los mi nie sprzyja, Matka mnie nie kocha, a dupy dałam już dawno temu. Na dodatek cierpię na bezsenność z powodu otrzymania oceny niedostatecznej w czasach gimnazjalnych z biologii, z tematu o dziedziczeniu płci. Xd. XX. XY. Chciałam popełnić harakiri i pogodzić się z wolą zdradzieckiego boga wojny Neptuna, syna Benedykta XVI z domu jednorodzinnego jehowoszatańskiego. 
A JEDNAK.
Dalmatyńczyki kochają zasypiać przy świetle pomarańczowego słońca, świecącego ze strony północno-zachodniej.
Dlatego nadal jestem nikim i kocham ślimaki. Mieszkam w Żoliborzu obok Zbyszka z Ciechocinka. 
Moim hobby jest wyścig pcheł na grzbiecie AAA...Amandy zamieszkałej w jednym z niebieskich kontenerów Zbyszka (pot. Zbyniu-dla przyjaciół).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Śpiewać każdy może... nie każdy

Witam ale się na jarałam tzn. pod jarałam, kilka dni temu dostałam list gończy od samego Papierza, żartuje na pisał do mnie sam Piotr Rubik...